• Nasza miejscowość

        • http://spzarebki.edupage.org/files/9.jpg

          http://spzarebki.edupage.org/files/8.jpg

           

          Zarębki to miejscowość położona na Płaskowyżu Kolbuszowskim, w województwie podkarpackim. Jest to osada z XVI wieku leżąca w dawnej Puszczy Sandomierskiej. Dzieli się ona dwie części, zachodnią Dubas, która została wyodrębniona z obszaru Cmolasu przed 1616r. oraz wschodnią Zarębki.

          http://spzarebki.edupage.org/files/5.jpg

          Dubas jest to starsza część obecnych Zarębek. Nazwa ta figuruje we wszystkich dawnych dokumentach sądowych. Jej pochodzenie według Encyklopedii Staropolskiej wywodzi się od słów ,, dęby”, ,,dłubanki”(łodzie). Na jego terenie z połączenia dwóch dopływów źródłowych: Świerczówki i Kolbuszowskiego Nilu, tworzy się rzeka Przyrwa, która z dalszymi dopływami tworzy rzekę Łęg wpadającą do Wisły koło Sandomierza. W czasie dużych opadów rzeki te wylewają, tworząc przepiękne rozlewiska, mimo że są obecnie wyregulowane.

          http://spzarebki.edupage.org/files/1.jpg

          Zdjęcie z powodzi w marcu 2005r. Dubas

           

          Wracając do nazwy Dubas, można stwierdzić o słuszności wymienionych na wstępie słów ,,dęby”, ,,dłubanki”, gdyż podczas ostatniej melioracji wykopano duże kłody dębowe jako dowód, że kiedyś szumiały nad tymi terenami lasy. W XIX wieku na terenie Dubasu stał folwark z dworkiem drewnianym ( rozebranym w 1966 r.) i zabudowaniami gospodarskimi, które dotrwały do dzisiejszych czasów.   Był on administrowany przez Wojciecha Mańkowskiego.
          W okresie Wiosny Ludów odbywały się tu konspiracyjne zjazdy okolicznej szlachty z udziałem Edwarda Dembowskiego, Juliana Macieja Goslara, Jerzego Tyszkiewicza z Weryni i Franciszka Wiesiołowskiego z Wojsławia. J.M. Goslar był nauczycielem domowym synów Mańkowskiego, zwłaszcza Antoniego znanego drukarza Lwowskiego, inicjatora pierwszego polskiego czasopisma drukarskiego – „Czcionka”. Jego brat Konstanty był kierownikiem Drukarni Akademickiej w Krakowie przyczyniając się do jej modernizacji i rozwoju.

          W pobliżu mostu na rzece Przyrwa wybudowany był bardzo duży młyn wodny. Jego właścicielem był bogaty mieszkaniec- Gul. Do dziś istnieje staw po byłym młynie, a gospodarze ci z pokolenia na pokolenie obok nazwiska Gul posiadają drugie ,,Młynarz”. Innym ciekawym miejscem obok dawnego mostu był tzw. ,,szlabant”. Przed II wojną światową  w  domku, który  rozebrano  pod  koniec  XX  wieku  mieszkał  urzędnik, który  pobierał  opłatę tzw. ,,myto”od przejeżdżających furmanek za otwieranie szlabanu.

          http://spzarebki.edupage.org/files/2.jpg

          Mieszkańcy Dubasu obok rolnictwa trudnili się różnymi zajęciami. Byli wśród nich zamożni i biedni. Warto wspomnieć o dwóch rodzinach: Blicharzów i Biesiadeckich, które posiadały duże pasieki, a umiejętności pszczelarskie przekazywały na następne pokolenia. Wśród mieszkańców Dubasu można było spotkać różnych rzemieślników: Jan Podgórski  –   stolarz   i   cieśla,  był   budowniczym   drewnianych   mostów;   Blicharz  ojciec  Michała   był   kowalem i  bednarzem. Korzystali   z   jego   usług   okoliczni   mieszkańcy. Inni    gospodarze   wynajmowali   się   jako  furmani do przewożenia towarów na jarmarki, do sklepów. Wśród mieszkańców żyli również słynni muzykanci, dwaj bracia: Franciszek i Stanisław Snopkowscy. Grywali oni na weselach w odległych miejscowościach. Prawie co drugi gospodarz trudnił się wyrabianiem młotków, wałków, łyżek, zabawek. Prace te wykonywane były przeważnie w okresie jesienno – zimowym, przy marnym oświetleni – lampa naftowa, kaganek tzw. żydek.
                   Prace kobiet były różnorodne. We wrześniu moczono wiązki wyrwanego lnu i konopi, następnie międlono na międlicach i cierlicach, ostatecznie len był czyszczony na szczotkach. Czyste już włókna wiązane były w garście. Produkt ten był już gotowy do przędzenia. W jesienno – zimowe wieczory kobiety zbierały się kolejno w różnych domach do przędzenia. Nici oddawane były do tkacza i z takiego płótna kobiety same kroiły i szyły koszule i inne okrycia. Były to ubrania przewiewne i zdrowe, często bogato zdobione. Wieczorami zbierali się przy tych pracach mężczyźni i opowiadali różne legendy i opowieści z wojny. Tak schodził ludziom czas podczas długich zimowych wieczorów.

           W zachodniej części Dubasu do niedawna znajdowało się przepiękne polodowcowe jezioro ,,Ług”. Był to wspaniały rezerwat dzikiego ptactwa, niestety został po nim dzisiaj tylko ślad w postaci sitowia zamiast wody. Zniszczenia tego rezerwatu dokonała ostatnia melioracja. Obok  jeziora  na  wzgórku  stał  duży  wiatrak. Przyjeżdżali do niego okoliczni mieszkańcy, przywożąc zboże a zabierając z powrotem mąkę pytlową. Wiatrak ten został rozebrany w latach 60- tych XX wieku.

            Na wschód od szosy Kolbuszowa – Tarnobrzeg niedaleko dworu biegła droga długości 5 km, przy której rozmieszczone  były  gospodarstwa  drugiej  części  wsi  –  Zarębki. Jeszcze  po  II  wojnie  światowej  droga ta była w okropnym stanie. Powierzchnię asfaltową zrobiono dopiero w latach 70 –tych XX wieku. Zabudowa wsi była drewniana, domy były kryte słomą. Zwykle w domu była duża izba od strony południowej, kuchnia od strony zachodniej, komora od północnej. W niektórych domach była jeszcze sień. W izbie był duży piec, który służył do gotowania, często do spania i wygrzewania się w czasie choroby i dużych mrozów. Nie wszystkie izby miały podłogę. Zamiast podłogi była ubita glina – polepa. Umeblowanie było skromne: stół, ławki i zydle, które służyły do siedzenia jedzenia  i  różnych  zajęć. Brak  było  szaf, ubrania  przechowywano  w  komorze. Niezbędnym  meblem była kołyska na biegunach, w której dzieci spędzały niemowlęcy tryb życia. W kuchni stał piec, w którym pieczono chleb. Na przylegającej części pieca umieszczony był ,,dynarek”, na którym zwykle latem gotowano w żeliwnych garnkach pożywienie. Takie domy budowano w Zarębkach do połowy XX wieku. Dopiero w latach 60-tych zaczęło się rozwijać budownictwo murowane.

          Podstawową gospodarką we wsi była uprawa zbóż i ziemniaków. Żyto uprawiano na glebie piaszczystej, lichej, pozostałe  zboża  na  ziemi l epszej. Głównymi  narzędziami  do  uprawy  ziemi  były  pług, drewniana  brona,  motyka i grabie. Żadnych maszyn wówczas nie stosowano. Dopiero około 1935 roku zaczęto używać kosy, która była bardzo krytykowana. Plony młócono cepami. Nowością była młocarnia o napędzie konno- kieratowym. Ziemie nawożono obornikiem, nawozy sztuczne stosowano bardzo rzadko. Ludzie często głodowali na przednówku. Niektórzy gospodarze, gdy zabrakło ziarna na chleb, żęli zielonkawe, niedojrzałe żyto, suszyli je i z tego ziarna powstawał chleb.        Wielkim wydarzeniem dla wsi Zarębki było rozpoczęcie w 1910 roku budowy obecnej starej szkoły. Dzięki zabiegom pochodzącego z Zarębek wójta gminy Cmolas, którym był Kubiś Andrzej udało się przenieść budowę szkoły z Wilczej Woli do Zarębek. Nastąpiły jednak trudności w jej lokalizacji, ponieważ mieszkańcy wsi nie byli zgodni, co do miejsca jej budowy. Ostatecznie szkołę wybudowano w obecnym miejscu przy skrzyżowaniu dróg na malutkim placu. Pierwszym kierownikiem szkoły była Radoszewska Michalina.

          W okresie międzywojennym wieś zaczęła się rozwijać pod względem gospodarczym. Zaliczana była w dawnym powiecie do wiosek przodujących.
          Na terenie Zarębek działało Kółko Rolnicze, Przysposobienie Rolnicze organizujące konkursy uprawy roślin, hodowli. Wojna w 1939 roku przerwała działalność gospodarczą wsi. Podczas okupacji działały w Zarębkach tajne organizacje: Armia Krajowa i Bataliony Chłopskie. 1945 roku w wyniku pożaru spłonęło 25 gospodarstw. Niedużo brakowało a spłonęłaby cała wieś. W latach 60- tych w czynie społecznym została przeprowadzona elektryfikacja wsi. Zaczęły znikać drewniane domy pokryte strzechą, a na ich miejscu powstawały piękne murowane domy. Następnym wielkim osiągnięciem było wybudowanie w latach 70- tych nowej szkoły. Dzięki rodzinie, która była właścicielem przyległej do szkoły działki, udało się za małą odpłatnością uzyskać poszerzenie placu pod budowę. W pierwszej wersji szkoła miała być budynkiem parterowym, jednak kurator podczas kontroli postanowił, że należy jeszcze dołożyć jeszcze piętro. Słowa te poparł odpowiednim funduszem. Dzięki temu młodzież otrzymała możliwość uczenia się w pięknym nowym budynku.

           

          Wygląd Szkoły Podstawowej w Zarębkach w latach 70-tych

           

          Dnia 16 października 1983r. Szkole Podstawowej w Zarębkach zostało nadane imię Andrzeja Jadacha bohatera BCH, mieszkańca Zarębek, który został bestialsko zamordowany przez Niemców w Rzeszowie.

          Obecnie Szkoła w Zarębkach jest ciągle modernizowana dzięki staraniom dyrektora Marka Wesołowskiego. Wymieniono dach, okna , wykonano gazową instalację centralnego ogrzewania. Planowana jest zmiana elewacji budynku.

          http://spzarebki.edupage.org/files/4.jpg

          Bardzo ważną inwestycją dla wsi było wybudowanie w latach 1971- 74 przystanku kolejowego. Był on budowany w czynie społecznym przez mieszkańców wsi oraz uczniów szkoły. Przewodniczącym społecznego komitetu budowy przystanku był nauczyciel Szkoły Podstawowej w Zarębkach Stanisław Biesiadecki. Przystanek został uroczyście otwarty 23 czerwca 1974 roku.
          Było to wielkie wydarzenie, ponieważ połączyło wieś Zarębki z całą Polską.



          Powyższe zdjęcia przedstawiają otwarcie przystanku kolejowego w 1974r.

           

           

                   Bardzo ważnym wydarzeniem dla społeczności Zarębek było utworzenie w 2006r parafii pod wezwaniem NMP Matki Kościoła. Rolę świątyni parafialnej przejęła kaplica. Jednak proboszcz ks. Marek Prajsnar wraz z parafianami podjęli się trudu budowy nowego kościoła. Inwestycja ma rozpocząć się w kwietniu 2008r.

           

          Kościół parafialny – kaplica pod wezwaniem NMP Matki Kościoła

          w Zarębkach

           

          Wszystko to, co zostało zrobione dla wsi, należy zawdzięczać uporowi i wytrwałej pracy jej mieszkańców. Upływa czas, zmienia się życie ludzi, jednak nie wolno nam zapomnieć o życiu przeszłych pokoleń.

           

           

           

           

          praca Katarzyny Jóźwik